Wygląd:

Placek koloru brązowego, zarumieniony z obu stron, cienki, kształt owalny, szpyrki ze słoniny lub wyrzoski z tłuściejszych okrawek mięsa wieprzowego po zbijaczce (świniobiciu) wytapiane w garnku na kolor brązowozłoty.

Kształt:

Kształt placków jest nieregularny, przypomina owal, formuje się go na blasze, grubość placka do 0,5 cm, szpyrki, wyrzoski kroi się w drobną kostkę.

Wielkość:

Placek wielkości dłoni – długość ok. 10 cm, szerokość 5 cm, wielkość szpyrek – kostka o bokach ok. 1 cm.

Konsystencja:

Placek ziemniaczany, z zewnątrz wypieczony i chrupiący, w środku delikatnie ciągnący, ciasto w środku jest niewypieczone. Szpyrki są wysmażone, chrupiące konsystencji półtwardej.

Smak i zapach:

Placek ma zapach ziemniaka pieczonego w ognisku, szpyrki pachną wypiekanymi skwarkami.

Barwa (zewnętrzna i na przekroju) :

Placki zrumienione na kolor brązowy z obu stron, w przekroju są koloru sino-zielono-złotego. Szpyrki i wyrzoski są koloru brązowozłotego.

Tradycja, pochodzenie oraz historia produktu:

        Z wywiadu z mieszkańcami Śląska Cieszyńskiego – Ustronia i Wisły dowiadujemy się, że placki były smażone już przed II wojną światową, z literatury zaś wynika, że placki ze szpyrkami smażono jeszcze wcześniej, bo już na przełomie XIX i XX wieku na terenie Śląska Cieszyńskiego, na obszarze Beskidów. W górach, w wieku XIX i początkach XX ciągle brakowało zboża. Ze względu na ciężkie ziemie, niekorzystne ukształtowanie terenu i ostry klimat, uprawa zbóż miała małe szanse powodzenia. Mieszkańcy gór cierpieli na ciągły deficyt mąki. Chleb wypiekano tylko podczas świątecznych okazji (dożynki, wigilia, witanie nowożeńców). Symbolizował dobrobyt, pomyślność, początek życia.

      Na wsi cieszyńskiej, zwłaszcza w okolicach podgórskich, zastępowano bardzo często chleb ziemniaczanymi plackami. Obrane ziemniaki starto na tarce. Otrzymaną trzcielinę, po dodaniu łyżki mąki i szczypty soli, pieczono na blasze. Z dwóch kopiastych łyżek masy ziemniaczanej formowano na płycie blachy cienki placek. Po upieczeniu placka z jednej strony odwracano go nożem i znów pieczono. Placki te, zwane gdzieniegdzie żydami, spożywano ciepłe, okraszone masłem, skwarkami lub śmietaną. Śmietanę można było posypać cukrem lub polać miodem (Wera Sztabowa Krupnioki i moczka, czyli gawędy o kuchni śląskiej, 1985, s. tytułowa i 118,119).

         Ziemniaki natomiast udawały się znacznie lepiej, pierwsze zapiski o uprawie ziemniaka w górach sięgają początków XIX wieku, ich gwarowa nazwa odmian to: modrzoki, rużoki, sałacioki, lipcówki itp. Warzywo to stało się najpopularniejszym składnikiem potraw mieszkańców Beskidu Cieszyńskiego. Placki ziemniaczane były podstawowym elementem kuchni. Szeroką grupę potraw sporządzono z trzicieliny: placki ziemniaczane, poleśniki, kubusie, żebraczkę, gałuszki, bachora. Popularne do dziś placki ziemniaczane pieczone na blasze a dawniej na nolepie, spożywano ciepłe, polane masłem lub ze szpyrkami (Potrawy Regionalne Wisły i Śląska Cieszyńskiego, red. Maria Maciejczak-Madej, Anastazja Sidzina, Emilia Kłapsia, wyd. przez Zespół Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich im. Wł. Reymonta w Wiśle 1996).

      Dzieci idące do szkoły, chłopi, którzy szli do prac polowych, czy do wyrębu lasu dostawali placki ziemniaczane albo garść bobu. W okresach, kiedy panował głód, do placków dodawano korę drzew, plewy, tak usmażony placek służył jako codzienny „chleb”. Pieczono na co dzień na blasze pieca placki z jarzyny i owsa lub startych ziemniaków (M. Pilch Z nolepy i piekarskiego pieca, Głos Ziemi Cieszyńskiej nr 40, Cieszyn 1975). W okresie, gdy były zabijaczki (przed świętami, z okazji rodzinnych uroczystości) dodawano do placków szpyrki – skwarki lub wyrzoski – mięsisto szpyrka.

      Dawniej placki ziemniaczane pieczone były na kamiennym nolepie piekarszczoka. W XX wieku kamień na nolepie zastąpiono żeliwnymi blachami. Wkrótce kamień na nolepie zastąpiły żeliwne blachy, na których tak dobrze piekło się placki ziemniaczane o niepowtarzalnym smaku (Potrawy Regionalne Wisły i Śląska Cieszyńskiego, op. cit.). Dzisiaj gospodynie pieką placki na specjalnie do tego przystosowanych blachach i ułatwiają sobie pracę, trąc ziemniaki w mechanicznych maszynkach.

Sprawdzone przepisy:

Ziemniaki i cebulę zetrzeć na tarce. Następnie dodać jajka, mąkę i przyprawić do smaku. Piec na palniku na mocno rozgrzanej blasze. Wyrzoski pokroić, podsmażyć i dusić ok. 40 minut, dodając czosnek i paprykę do smaku. Chrupiące placki podawać z wyrzoskami.
Ziemniaki i cebulę zetrzeć na tarce. Następnie dodać jajka, mąkę i przyprawić do smaku. Piec na palniku na mocno rozgrzanej blasze. Wyrzoski pokroić, podsmażyć i dusić ok. 40 minut, dodając czosnek i paprykę do smaku. Chrupiące placki podawać z wyrzoskami.
Do mleka dodać drożdże, sól, cukier i dobrze wymieszać. Następnie dodać mąkę i dobrze wyrobić. Odstawić do wyrośnięcia. Gdy ciasto wyrośnie, małymi porcjami nakładać na stolnicę posypaną mąką. Formować nieduże placuszki. Placki piec w piecu, najlepiej węglowym. Po upieczeniu z jednej strony obrócić je na drugą. Placki są upieczone, jeśli opukiwane wydają głuchy odgłos. Podawać ze słoniną wędzoną, masłem lub zsiadłym mlekiem.

 

Twoja ocena:
Ocena: 0.0 (Oddano 0 głosy)
Wyświetlenia:  5673